Autor |
Wiadomość |
asia27 |
Wysłany: Pią 10:30, 12 Maj 2017 Temat postu: |
|
Gołąbki i kopytka ----> moje ulubione  |
|
 |
Lenka34 |
Wysłany: Śro 8:43, 10 Maj 2017 Temat postu: |
|
Polskie jedzenie najlepsze jest tylko w Polsce  |
|
 |
RobertPolanski |
Wysłany: Pon 5:50, 28 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Także czekam na dobre Polskie jedzenie na wyspach. |
|
 |
papuna |
Wysłany: Czw 16:58, 06 Sie 2015 Temat postu: |
|
Ciekawe, czy wspomniany bar powstał? |
|
 |
papuna |
Wysłany: Czw 16:58, 06 Sie 2015 Temat postu: |
|
Ciekawe, czy wspomniany bar powstał? |
|
 |
Renatta |
Wysłany: Czw 18:16, 10 Paź 2013 Temat postu: |
|
pomysł ciekawy |
|
 |
Gosiaczka |
Wysłany: Wto 16:48, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
czy ktoś tu wspomniał o gołąbkach! kurcze ale mi ślinka pociekła! |
|
 |
Wilkołaka |
Wysłany: Pią 0:16, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
Wspólne gotowanie, w pewnym miejscu, grillowanie mogłoby być lub będzie, z dobrym humorem też, ale u niektórych tylko na mówieniu o tym głośno i na słomianym zapale się kończy  |
|
 |
ZAnickPAMIECI |
Wysłany: Nie 9:18, 13 Maj 2007 Temat postu: !no to koniec |
|
i wpadlem... równiez cholernie zachcialo mi się polskiego, domowego jedzonka...
to mam glupawy pomysl.. ale jest na tyle niepremyślany... że cholera moze sie udać
Co powiecie na wspólne gotowanie? któregoś dnia... w pewnym miejscu... zrobimy wsystko na co ochote mieć będziemy.. z grilem.. pierogami i dobrym humorem;)
nie jestem mistrzem patelni... ale co tam - strasznie lubie gotować
|
|
 |
kopciuszek. |
Wysłany: Pią 15:18, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
A następne są gołąbki!  |
|
 |
Badylarka |
Wysłany: Pią 2:28, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
Hmmmm
Normalnie poczytalam sobie temat i zostaly rozbudzone me zmysly - pożądam pierogów ruskich z natychmiastowo przeprowadzona konsumpcją niezmiernie dużej ich ilosci
No to zes Wilkolaka narobila normalnie wywolalaś wilka z lasu
Pomysl z polskim jedzonkiem - ja jestem za
Bo ja jestem taka kuchara co wyzera z gara  |
|
 |
kopciuszek. |
Wysłany: Czw 16:34, 10 Maj 2007 Temat postu: To i owo ze-wsząd! |
|
Drodzy Forumowicze nigdy nie wiemy kiedy i gdzie będzie potrzebny nam pewien przepis. Czasami składniki powodują w nas rumieniec zażenowania, nie znamy nazwy, bądź nie wiemy "z czym to się je". W takich sytuacjach pomocną może okazać się strona Słowniczka kulinarnego: http://gotowanie.onet.pl
Znalazłam tam kilka ciekawych terminów, życzę owocnych poszukiwań  |
|
 |
Wilkołaka |
Wysłany: Wto 1:24, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
Z 3 kilo mąki? Hi, hi.. a dasz radę zjeść tyle pierogów? Chyba, że zamrozisz i będziesz miał na 10 obiadków, ale ja tam wolę świeże lub zimne zjedzone tego samego dnia na kolację.
Na szczęście za tydzień pierogi będę miała podane na talerzu i inne pyszności też, jako że jadę do rodzinki w odwiedzinki.
Wrrrrrr......nie mogę wchodzić na ten temat bo od razu robię się głodna...
Idę do spiżarki...może coś tam znajdę  |
|
 |
taurus |
Wysłany: Sob 17:27, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
Wilkołaka czytam sobie spokojnie forum wpadam tutaj na ten przesunięty temat przez przypadek...
właśnie zjadłem pizze z mozzarella a ty sie znęcasz z pierogami ruskimi nade mna !!
jak mozesz, teraz jak sie pochwalilas ze robisz pyszne pierogi po domowemu ze smietana gdzie lyzka staje deba musisz zrobic ich cala fure z 3 kg maki i nie wymigasz sie od tego juz ja dopilnuje...
a co do knajpki mysle ze powinnas jednak spróbować, ja myslalem cos o takim barze mlecznym na wzor tego jak kiedys za PRL'u tylko o nowym schludnym wystroju, kilka stoliczkow i mysle ze poczta pantoflowa rozniesie sie ze Wilkołaka robi pyszne polskie jedzonko i cale rodziy zaczna przychodzic z calego Bournemouth...
pisze tak poniewaz mam taki bar ulubiony w swoim miescie a ze w Polsce bylem bardzo zaporacowanym czlowiekiem nie ialem ochoty gotowac wiec tam bylem dosc czestym gosciem poza weekendami gdzie goscilem u mojej kochanej babuni...
Pozdrawiam i do dziela |
|
 |
kopciuszek. |
Wysłany: Sob 15:31, 05 Maj 2007 Temat postu: Dogadzanie na śniadanie - obiad i kolację też! |
|
Hi, hi, hi...
Drogi Krydomie, coś mi się wydaję, że ze wszystkich potraw, przy odrobinie pecha można pizzę stworzyć A mi się marzy karkówka na grillu, boczek wędzony, gołąbki, mniam...
Ale na szczęście za miesiąc odwiedzę mamusię, co mi jak zwykle przegląd kuchni zrobi (więc jeszcze wytrzymam i nie kupię w Tesco słoików). |
|
 |