Autor Wiadomość
Marta
PostWysłany: Sob 16:29, 18 Kwi 2009    Temat postu:

No ja tez juz bym chciala serio tu nie ma co robic Crying or Very sad i jeszcze te roboty kompromitujace bleee.Ale Lukanko mnie nie chce puscic. Ale by bylo fajnie no nie? Smile Jednak po same kostki ja chyba nie dam rady Shocked hihi.Ale bedzie fajnie jak tam sie przeprowadzimy juz nie moge sie doczekac serio.Buziaczki Braciszelenku u uwazaj na znaki w pracy Very Happy
krydom
PostWysłany: Wto 13:14, 14 Kwi 2009    Temat postu:

No to kiedy wkoncu przyjedziesz ? moglabys sie pospieszyc.. to na plaze pojdziemy i moze tym razem do wody wleziemy az po same ..kostki Smile
anetta
PostWysłany: Wto 0:03, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Dzięki za pozytywne nastawianie mnie do pobytu tu w UK. Choć nie ukrywam, ze jakoś ciężko mi się przekonać, tym bardziej teraz w czasach recesji. Moim dużym minusem jest też słaba znajomość języka, dlatego też może ktoś mi poleci darmowe kursy czy szkołę w Poole lub Bournemouth- niedaleko centrum, bo nie znam jeszcze aż tak miasta. z góry dzięki za podpowiedzi:) Pozdrawiam:)
Marta
PostWysłany: Pon 20:10, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Hej Braciszku dziekuje dziekuje slicznie i buziaki hihi. Czesc ,,Anetta, Tobie rowniez dziekuje ze zainteresowalas sie moim tematem. No ja jestem w uk juz 4 lata. I wiesz stracilam prace. Siedze w domu i wyrywam ostatnie wlosy z glowy. Nie martw sie bedzie dobrze wiem ze jest teraz ciezko. Zwlaszca jezeli dopiero zaczynasz. Za jakis czas wracam do Bournemoutch bo teraz jeszcze siedze w Swindon. To tylko podpowiedz Smile Badzie dobrze glowa do gory przyplyw energii bedzie i to tej pozytywnej. Pozdrawiam wszystkich i Ciebie Braciszenku Cool
anetta
PostWysłany: Nie 12:46, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Cześć.
"Ciężko być cudzym wśród swoich", zgadzam się z tym w zupełności, a jeszcze ciężej kiedy zawodzi ktoś na kim nam zależy. Jestem dopiero od marca w UK i do tej pory nie udało mi się znaleźć pracy, prócz niej szukam również pokrewnych dusz. Tak do pogadania, spotkania się, czy wzajemnej pomocy. Jeszcze nie czuję tego przypływu energii jak wyżej piszecie i tego nowego coś, a chciałabym i dlatego między innymi tu piszę. Pozdrawiam wszystkich:)
krydom
PostWysłany: Pon 12:43, 06 Kwi 2009    Temat postu:

ale zes slicznie napisala..normalnie mam utalentowana siostre jak nic Smile
Marta
PostWysłany: Nie 19:28, 07 Wrz 2008    Temat postu:

No i wrocilam.Witam wszystkich.Pisze znowu jako Marta bo nareszcie przypomnialam haslo.,,Skajdra,, zycie jest piekne.Naprawde jest piekne. Wystarczy poszukac to co jest dobre we wszystkich co nas spotyka.Wiem ze ptrafisz podac mi wiele przykladow na ktorych bym nie umiala odpowiedziec.Jednak ja rowniez przezylam w zyciu wiele zlego.Wiem co to lzy. I masz racje trzeba brnac do przodu do swojego celu.Wiesz czasem chcialam sie poddac.Ale tego nie zrobilam. Trzeba wiary w siebie. A zycie bedzie piekne.Nalezy sie cieszycz ze wszystkiego.Nawet z drobnego deszczu jak i z promieni slonecznych.My tak naprawde nie mamy wplywu na nie.Jedynie mozemy zmieniac zakonczenie kazdego momentu naszego zycia.Ale co ma byc to bedzie a jak zakonczy tylko od nas zalezy.Wiec poprostu zyjmy i cieszmy sie ze mozemy zyc.
skajdra
PostWysłany: Pon 22:28, 01 Paź 2007    Temat postu:

Czy zycie jest piekne tego to akurat bym nie powiedziala ale jedno jest w nim pewne, nie ma rzeczy niemozliwych sa jedynie przeszkody, ktore nalezy pokonywac, a jak nie wiesz co robic nie rob nic, a rozwiazanie samo przyjdzie....mysle Marto, ze jesli masz konkretny plan i bedziesz sie go trzymac to dasz rade Ja bynajmniej zawsze trzymam kciuki za tych ktorzy wiedza czego chce i do tego daza....
Marta
PostWysłany: Pon 15:47, 01 Paź 2007    Temat postu:

Witam wszystkich ponownie.Przepraszam ze zjawiam sie co jakis czas jednak nie mam innej mozliwosci.Jak to juz powiedzieliscie(napisaliscie) Smile Zycie jest piekne!!!Ja jestem juz tam gdzie moj braciszek czyli w Swindon.Szukam mozliwosci powiekszenia tego co juz zmienilam w swoim zyciu.Wiec mieszkam z swoim ukochanym braciszkiem i cudownym chlopakiem.I probuje udowodnic sobie ze dam rade ponownie wszystko odbudowac i jeszcze lepiej.Zrezygnowalam ze wszystkiego co osiagnelam w Bournemouh przez te trzy latka.Ale nie zaluje jak i przyjazdu tutaj Wink (przeciez tak brzmi temat wiec musialam to napisac) Very Happy No coz juz wiecie co u mnie i mam nadzieje ze u Was rowniez dobrze u wszystkich bez wyjatku.Pozdrowienia sle Razz
lucky girl
PostWysłany: Sob 23:34, 08 Wrz 2007    Temat postu:

no pewnie, ze jest piekne jak sie taki koncercik oglada Laughing

po "rozwodzie" floyd'ow podobala mi sie solowa plyta watersa, ale gilmour ma fajne koncerty w starym klimacie.... Cool Razz
rwel
PostWysłany: Sob 22:56, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Marta napisał:
Kubekoi garatuluje z calego serca Jak milo czytac takie wypowiedzi.Wiec jednak sa osoby zadowolone z wyjazdu.Bardzo sie ciesze naprawde.Odrazu lzej mi na duszy Very Happy.Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich piszacych i tych co nie pisza.Tych ktorym udalo sie poczuc cos nowego. Very Happy p

Nio i o to chodzi!!!!!!!!!!
I'am with you ..jak aborygeny mooviom Laughing
Po dobrym meczu z Portugalia ogladac koncert Gilmoura
z Nashem, Crosby, Manzanera i Bowie..
I teraz coodowne Wish You Were Here..
ZYCIE JEST.. JEST PIEKNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marta
PostWysłany: Sob 12:15, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Kubekoi garatuluje z calego serca Jak milo czytac takie wypowiedzi.Wiec jednak sa osoby zadowolone z wyjazdu.Bardzo sie ciesze naprawde.Odrazu lzej mi na duszy Very Happy.Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich piszacych i tych co nie pisza.Tych ktorym udalo sie poczuc cos nowego. Very Happy p
kubekoi
PostWysłany: Pią 17:40, 24 Sie 2007    Temat postu:

hehehe rzucaj Smile warto Smile
Andy
PostWysłany: Pią 16:40, 24 Sie 2007    Temat postu:

kubekoi napisał:
aaa... no i rzucilem papieroski.
powodzenia! ciekawe na ile? ja rzuciłem (tzn miałem zamiar) w na przełomie marca/kwietnia... a od miesiąca znowu palę (2 razy więcej!)
kubekoi
PostWysłany: Czw 19:24, 23 Sie 2007    Temat postu:

aaa... no i rzucilem papieroski.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group