Polacy w hrabstwie Dorset, UK

Gość

uwazam ze moje pokolenie (-/+20) jest kompletnie wyprane z patriotyzmu. Pomijam to ze wszyscy uciekaja z Polski bo powiedzmy ,ze w duzej czesci zmusza ich do tego ciezka sytuacja gospodarcza Polski. ale nie moge zdzierzyc kiedy slysze moich rodakow plujacych na Polske przed innymi obcokrajowcami, ze nienawidza tego kraju, ze jest chory,ze bieda(tak tak 3ci swiat) itd itp.

Przeciez obecne czasy mimo wszystko to chyba najlepsze czasy dla zwyklych szarych obywateli. nikt w Polsce nie gloduje (uwierzcie mi pracowalam jako wolontariusz i te biedne rodziny wybrzydzaly na jedzenie, ktore od nas dostawaly...ze np. makaron, chleb a nie slodycze, dzieci na swietlicach byly wrecz upychane jedzeniem), Polska zreszta robi sie coraz bardziej otyla i niedlugo przegonimy zachod pod tym wzgledem.

Nie ma wojny... najwiekszym zmartwieniem jest to ze zamiast Vichy kupie Ziaje, a zamiast jechac do Chorwacji pojade na wies.

Naprawde rzygac mi sie chce od wysluchiwania tych narzekaczy tak jakby zdrowa rodzina nie wystarczyla im do tego zeby sie usmiechnac.

Tez mieszkam za granica ale jest to dla mnie stan tymczasowy.troche zaoszczedze i wracam. W Polsce jestem u siebie, Polska jest dla mnie ladniejsza. Mam tam przyjaciol ,a praca jak sie chce to sie znajdzie...

Ale jesli nawet nie planujecie wracac to zastanowcie sie (niektorzy) co mowicie obcokrajowcom. bo oni potem zapamietuja tylko te najgorsze slowa, a jesli Polak tak mowi to ma to10x wiekszy wydzwiek. Polacy sie bardzo nie szanuja jako narod. Przykre.

wiedun

Jest to na pewno przykre. Uważam jednak, że nie jest aż tak źle, jak piszesz. Z moim pokoleniem jest o wiele gorzej (+\- 30), ktòre jest zakompleksione i materialistyczne. Bardzo młodzi ludzie sa bardzo patriotyczni ( 15-20 lat). Wnioskuje to z "lajków" na facebooku znajomych i ich znajomych oraz indywidualnych rozmòw .
Częšć Rodakòw potrzebuje usprawiedliwienia swoich niepowodzeń w Kraju i przez to odreagowuje po przyjezdzie tutaj. Niestety nadal jestesmy zakompleksionym Narodem i odczuwamy pietno postkolonialnej mentalnosci. Jestem Mimo wszystko optymistą. Rzeczy idą w dobrym kierunku. Pozdrawiam.

wiedun

Ps. Osobiście kocham Polskę i Polaków. Dobrze mi się żyje w Bournemouth. Jednak nie należy popadać w skrajności. Na tle Brytyjczykow czesto wypadamy lepiej chociaż możemy się od nich sporo nauczyć.

busta

jeden zaczyna narrzekac bo słuyszy że inni narzekają. oj będziemy narzekac w kupie.